Odwieczny problem dotyczący rodzeństw, to rywalizacja. Kto z nas ma rodzeństwo, ten pewnie pamięta, dzielenie każdego smakołyka co do milimetra, przy użyciu linijki. Podobna rywalizacja o zasoby występuje u zwierząt, które żyją w stadach. Jest ona oczywiście nieco bardziej drastyczna i nierzadko zmienia się w walkę między poszczególnymi świnkami w stadzie. W tym artykule omówimy sobie zatem przyczyny tego typu zachowań, wspomnimy jak poprawnie przedstawiać sobie nowe zwierzaki w stadzie oraz co zrobić kiedy sytuacja między nimi staje się zbyt napięta.

Stadność świnek morskich

Ktoś mógłby zapytać… czy skoro świnki się gryzą i nie lubią, to nie lepiej byłoby trzymać je pojedyńczo? Albo może z innym zwierzakiem, jak królik? Otóż nie. Na naszym blogu pojawił się wcześniej artykuł, który rozwiewa wątpliwości dotyczące stadności kawii (Czy Świnka morska może mieszkać samotnie?). Warto się z nim zapoznać, zanim przejdziemy dalej.

Wyobraźmy sobie jednak, że nasza rodzina nagle znika i pozostajemy samotni. Wielu z nas powie, że to przecież błogosławieństwo, bo nagle mamy tyle wolnej przestrzeni i możemy robić to co chcemy. Prawda jest jednak zawsze taka, że euforia tego typu trwa krótką chwilę, a po niej przychodzi tęsknota. Nawet za starszą siostrą, która w nieskończoność zajmuje łazienkę każdego ranka i za młodszym bratem, który zjada wszystkie słodycze, zamiast podzielić się z nami. Świnki morskie są tak samo inteligentnymi zwierzętami. Wielokrotnie udowodniono już, że zwierzęta te przechodzą żałobę po starcie towarzysza i że rozwija się u nich depresja, jeśli są trzymane w pojedynkę. Kwestia jest na tyle poważna, że niektóre kraje przewidują kary, ustalone przez prawo, dla osób trzymających te gryzonie bez towarzyszy. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak nauczyć się dobrej procedury łączenia kawii domowych w grupy oraz mediowania konfliktów, w naszym stadzie.

Ustalanie hierarchii w stadzie świnek morskich

Hierarchia, to inaczej uporządkowany układ. W stadzie świnek morskich osobniki najważniejsze w hierarchii określane są jako alfa i mają ważne zadanie, polegające na utrzymywaniu porządku w stadzie. Osobniki alfa biorą udział w rozwiązywaniu konfliktów, opiece nad nowymi członkami stada i często lgną do nich maluchy, ponieważ osobniki te cechują się wewnętrznym spokojem. Pamiętajmy, że im bardziej wprawiona alfa, tym bardziej zżyte stado. Wbrew powszechnemu rozumowaniu, nie zawsze jest to osobnik, który góruje nad innymi dzięki swojej bezmyślnej sile. Osobniki najbardziej agresywne w stadzie, to zazwyczaj osobniki beta, które mają tendencję do męczenia kompanów. Mogą one podgryzać, odstraszać lub przeganiać inne świnki, bardzo często bez żadnego wyraźnego powodu. Ofiarami osobników beta są zazwyczaj omegi, czyli zwierzęta na samym dnie hierarchii. Są to najbardziej strachliwe i zamknięte w sobie zwierzaki, a bardzo często również po przejściach.

Świnki ustalają hierarchię na wiele różnych sposobów. Zaliczamy tutaj wokalizację, czyli wydawanie dźwięków, które sygnalizują starcie. Czasami jeden głośniejszy kwik wystarczy, by rywal się oddalił i zrezygnował z prób podkopania autorytetu osobnika przewodzącego. Wspomnieliśmy już też o użyciu siły. Nie zawsze polega ona na walce na życie i śmierć. Mogą to być różnego rodzaju przepychanki, podgryzanie, przeganianie po wybiegu lub odganianie od miseczki. A skoro jesteśmy już przy miseczce, wspomnijmy sobie o takim zagadnieniu, jak rywalizacja o zasoby. Zasoby w rozumieniu klatki lub wybiegu dla świnek morskich, to domki i kryjówki, zabawki, smakołyki, sianko i woda. Nawet, jeśli w naszym mniemaniu, te elementy są w miarę jednakowe, na przykład dwa dokładnie takie same domki, nasze świnki i tak będą uznawały jeden za lepszy i to właśnie w nim będą spały osobniki o najwyższej hierarchii, a domek ten będzie źródłem konfliktów. Podobnie kwestia będzie się miała przy sianku, gdzie niektóre łodyżki będą bardziej smakowite i pożądane niż inne, nawet jeśli sianko jest dostępne bez żadnych ograniczeń.

Czy wobec tego nasze stado skazane jest na panującą niezgodę? Otóż niekoniecznie, ponieważ my, opiekunowie, mamy w zapasie kilka sztuczek, które stanowczo mogą wpłynąć na zgodę stada. 

Jakie stado, to zżyte ze sobą stado?

Zżyte ze sobą stado cechuje się jednością. Zwierzaki śpią razem przy sobie, jedzą zgodnie z jednej miseczki i jednego paśnika. Nie muszą wyrywać sobie smakołyków, ponieważ wiedzą, że każdy dostanie swoją działkę. Zwierzaki iskają się nawzajem i opiekują starszymi, schorowanymi lub też młodymi osobnikami. Nie zachowują się wrogo w stosunku do siebie w trakcie wybiegów i nie dochodzi do kumulowania zasobów oraz obrony tego spichlerza.

Oczywiście, wiemy, że nie jesteśmy w stanie zapewnić naszym świnkom utopii, w której nigdy przenigdy się one na siebie nie obrażą. Konflikty się zdarzają, a co więcej są one nawet potrzebne, dla utrzymania równowagi w stadzie. Jest jednak różnica między tym co konieczne, a tym co brutalne. Jak rozpoznać, że należy zainterweniować w świnkowe przepychanki? Przede wszystkim zwracajmy uwagę, czy nie kończą się one urazami i powstawaniem ran. Nie mówimy tu o pojedynczym drapnięciu pazurkiem, czy przypadkowym dziabnięciu kolegi. Mowa tutaj o zachowaniach, które prowadzą do otwartych krwawiących ran. Podobnie jeśli zauważymy, że jeden osobnik jest gnębiony i unika towarzystwa, siedząc samotnie w rogu klatki. Jeżeli zauważymy, że takie są skutki kłótni, musimy interweniować. W następnym akapicie omówimy w jaki sposób możemy to zrobić 

Wyeliminuj walkę o zasoby

Wspomnieliśmy, że zasoby są jednym z elementów który może stanowić punkt wyjściowy dla sprzeczek. Aby tego uniknąć, możemy zastosować kilka z wymienionych niżej rozwiązań:

Zapewnij odpowiednio dużą przestrzeń dla świnek - im więcej miejsca mają zwierzaki, tym mniejsza presja związana z obroną wygodnej miejscówki. Mimo, że możemy znaleźć przykładowe przeliczniki powierzchni przypadającej na jedną świnkę, to mimo wszystko, najlepiej jeśli zwierzaki mają dostęp do większej przestrzeni. Wiele osób porzuciło już klatki, a decyduje się na utrzymywanie świnek na wybiegu. Jest to bezpieczna opcja, ponieważ kawie domowe nie mają możliwości tak kreatywnej ucieczki, jak szczury, które skaczą niesamowicie wysoko i przeciskają się przez najmniejsze szczeliny. 

Zapewnij paśnik o odpowiedniej szerokości - sianko stanowi bardzo ważny zasób i kawie będą konkurować o dostęp do niego. Jeśli nasz paśnik daje naraz dostęp dwóm świnkom, a w stadzie mamy ich pięć, to okolica paśnika będzie miejscem powstawania wielu konfliktów. Nie bójmy się zastosować rozwiązania DYI, ponieważ jeśli coś jest głupie, ale działa, to wcale nie jest takie głupie.

Zapewnij miskę na karmę, o odpowiedniej średnicy - podobnie jak w punkcie powyżej, celujemy w dużej średnicy miseczki na karmę, a jeśli mamy więcej zwierząt, warto zrezygnować z miski zupełnie i zamienić ją na płytką kuwetę.

Podając smakołyki, uwzględnij każde zwierzę - smakołyki najlepiej podawać małymi porcjami, po kolei każdemu zwierzakowi. Jeśli wrzucimy na wybieg jeden kawałek marchewki, to zwierzęta zaczną go sobie wykradać, biegać po wybiegu i chować się ze zdobyczą, którą następnie na szybko będą konsumować. Zdecydowanie lepiej pokroić marchewkę w plastry i zawiesić je w klatce, jako forma zagadki.

Miej w klatce więcej niż jedno źródło wody - przy dużym stadzie rozumie się to samo przez się. Czasami jednak właściciele używają butelek o zwiększonej pojemności, zamiast rozbić je na kilka mniejszych. Druga opcja jest tutaj preferowana, ponieważ, daje możliwość dostępu do wody kilku zwierzętom naraz, co jest istotne zwłaszcza w trakcie upałów.

Klatka musi być wyposażona w odpowiednią ilość kryjówek - zasada jest taka, że powinniśmy mieć tyle domków, ile mamy zwierząt plus jeden dodatkowy. Ważna jest tutaj również budowa domku. Jeśli nasze stado ma skłonności do przepychanek, należy unikać domków z jednym wejściem. Stanowią one punkt zapalny, gdzie jedna świnka może zostać przyparta do ściany, bez możliwości ucieczki. Domki z kilkoma wejściami sprawdzą się zdecydowanie lepiej.

Zapewnij zwierzętom odpowiednią ilość materiału do budowy gniazda - zwierzaki mogą walczyć również o to, czym wyścielą swoje domki. Może to być materiał różnego rodzaju, trociny lub papier. Aby uniknąć konieczności podkradania sobie tego nawzajem, dobrze jest zostawić zwierzakom zapas. 


Uwaga! choć nie jest to oczywiste, młode kawii domowej, również mogą stanowić “zasób”. Jest to o wiele mniej wyrażone u tego gatunku, ponieważ świnki morskie należą do zagniazdowników, czyli świeżo urodzona kawia jest zdolna do samodzielnego życia. W przypadku gniazdowników, samice mogą podkradać sobie nawzajem swoje młode, jeśli nie zostanie zapewniona odpowiednia opieka po porodzie. Co więcej czasami również “ciotki”, czyli samice, które nie mają młodych, mogą kraść takie młode matce. 


Poprawne łączenie

Zapoznawanie ze sobą nowych osobników powinno odbywać się etapami. Każdy z nich zajmuje trochę czasu i lepiej jest nie przyśpieszać żadnego z nich: 

Etap I – Akomodacja

W tym etapie, pozwalamy nowemu zwierzęciu ochłonąć nieco po podróży i wszystkich zmianach, jakich musiało ono doświadczyć. Nowe zapachy, dźwięki i widoki, zawsze przyprawiają o palpitacje. Nie jest to zatem dobry moment, aby wrzucać świnkę w ferwor ustalania hierarchii. Umieśćmy ją w takim oddaleniu od naszego głównego stada, by zwierzęta nie mogły się widzieć i czuć. Najlepiej aby były to osobne pokoje, a przynajmniej przeciwne rogi pokoju. 

Etap II - Zapoznanie zwierząt na neutralnym terenie

Kluczowy jest wybór najbardziej neutralnego miejsca, które nie zawiera zapachów świnek, mieszkających już w domu od jakiegoś czasu. Wiele osób wybiera wannę lub kabinę prysznicową, używając kocyków, jako izolacji od zimnego podłoża. Zwierzaki wykazują wtedy mniejszą terytorialność i mogą być bardziej chętne poznać nową świnkę. Zachowania pożądane to obwąchiwanie i okrążanie się nawzajem. Nie możemy dopuścić do walk i zadawania sobie ran. Etap ten trwa krótko i kończy się gdy wszystkie świnki się uspokoją i nie wykazują wrogości względem siebie.

Etap III - Zmniejszona przestrzeń

Po etapie neutralnego terenu, należy umieścić zwierzaki, w mniejszej niż ich celowy wybieg, przestrzeni. Do tego celu nada się klatka, w której nie ma zabawek, ani domków. Stres związany ze ściskiem sprawia, że zwierzaki nie walczą ze sobą, a do tego zmusza je to do kontaktu i przyzwyczajanie się do swoich zapachów. Zwierzaki mają siedzieć razem i zaprzestać kotłowaniny.

Etap IV - Przestrzeń docelowa

Będzie to docelowa klatka lub wybieg. Pamiętajmy by dokładnie umyć i zdezynfekować wszystkie elementy, tak aby ograniczyć zapach poprzednich bywalców. Stanowiłoby to bowiem nierówną przewagę nad nowym towarzyszem. Dajmy szansę wszystkim świnkom zapoznać się z otoczeniem i jednakowo oznaczyć je swoim zapachem.

Etap V - Wspólny wybieg

Na wybiegu zwierzęta zachowują się inaczej niż w kojcu - mając to na uwadze, pierwszy wspólny wybieg powinien być pod ścisłą kontrolą opiekuna.

Jeśli zastosujemy te kroki, będziemy w stanie usunąć wszystkie zbędne konflikty, a nasze stado będzie zżyte ze sobą i radosne.

Podsumujmy sobie ten artykuł. Hierarchia występuje w każdym stadzie zwierząt i jest nieodłącznym elementem ich behawioru. Elementy służące ustaleniu kto ma przewodzić stadu, obejmują wiele zachowań, część delikatniejszych, część bardziej niebezpiecznych. Naszym zadaniem jest pilnowanie tego porządku i podejmowanie działań, gdy zwierzęta wykazują wobec siebie otwartą agresję. Obserwujemy, które elementy środowiska pobudzają do bójek i starajmy się je zmienić, tak aby promowały zgodę. Hierarchia stada może zmieniać się na przestrzeni czasu, zależeć od wieku, płci i stanu zdrowia poszczególnych osobników. Pamiętajmy zatem, że jest to dynamiczny proces, konieczny do zdrowego funkcjonowania stada.