Nikt z nas nie zostaje w domu dwadzieścia cztery godziny na dobę i siedem dni w tygodniu, po to żeby mieć oko na swoje zwierzaki. Często muszą one zostać same, na przykład gdy my jesteśmy w pracy lub na wyjściu ze znajomymi. Co jednak, jeśli musimy wyjechać z naszego miasta? Być może szykują się święta lub majówka i chcielibyśmy zobaczyć się z rodziną, która niekoniecznie ucieszy się z obecności naszego stadka szczurów w domu rodzinnym. Albo zwyczajnie w domu jest inny zwierzak? Może pies czy kot? Czy warto stresować nasze gryzonie podróżą i obecnością drapieżników? Czy mamy jakieś alternatywy? Albo jak długo możemy zostawić zwierzę bez opieki?

Na wszystkie te pytania odpowie dzisiejszy artykuł. Bez przedłużania zapraszam więc do lektury!

Charakterystyczne, minimalne wymogi gryzoni oraz zajęczaków 

Świeże jedzenie

Zajęczaki i gryzonie żywiące się siankiem, muszą mieć do niego stały dostęp. Żywienie tego typu określa się mianem ad libitum, czyli bez żadnych ograniczeń ilościowych. Zwierzę powinno mieć dostęp do świeżego sianka przez całą dobę. Pamiętajmy, że sianko, nawet pozostawione ładnie w paśniku może skończyć, przynajmniej w jakiejś części, rozsypane po klatce, zadeptane i zroszone moczem.

Jeśli zwierzę nie będzie miało dostępu do lepszego sianka, zacznie żywić się tym leżącym na podłodze klatki, które może spowodować zaburzenia żołądkowe, przez bakterie znajdujące się w moczu. Innym powodem, dla którego zwierzęta muszą mieć STAŁY dostęp do sianka jest ich metabolizm, dużo dużo szybszy niż na przykład powiedzmy, u psów. Kiedy pies ma problemy żołądkowe, często zaleca się tak zwane przegłodzenie, które może trwać aż całą dobę. Do podstawowych zabiegów operacyjnych albo pobrania krwi, zaleca się, by nasz czworonożny przyjaciel był osiem godzin na czczo. Podobnie jak u nas, ludzi, prawda? Nie bez powodu jednak, weterynarze nigdy nie zalecają takich głodówek, u gryzoni i zajęczaków.

Można odstawić granulat na kilka godzin przed daną procedurą, ale sianko musi być dostępne do samego momentu zabiegu. Co więcej, jeśli na przykład królik, odmawia przyjmowania pokarmu przez jedynie dwanaście godzin, jest to stan zagrożenia życia i należy udać się z nim jak najszybciej do weterynarza od zwierząt egzotycznych, specjalizującego się w gryzoniach i zajęczakach. Brak świeżego pokarmu, w niesamowicie szybkim tempie doprowadza do stłuszczenia wątroby, która nabrzmiewa, staje się krucha i bardzo łatwo może ulegać urazom, co prowadzi do śmierci zwierzęcia.

Czysta woda

Każde zwierzę, musi mieć dostęp do świeżej, czystej wody. Pewne rozwiązania, sprawdzają się lepiej na czas wyjazdów, niż inne. Jeśli nasz pupil używa miseczki, to jak dobrze wiemy, woda często jest wylana na podłoże, albo zanieczyszczona resztkami jedzenia czy siankiem. Taka woda musi być wymieniana, w zależności od potrzeb, nawet kilka razy dziennie. Poidełka, jeśli poprawnie zamontowane, zabezpieczają przed tymi problemami. Nie wszystkie jednak zwierzęta mogą używać poidełka. Jest ono odradzane szczególnie u jeży, które mają tendencję do żucia metalowej końcówki i kruszenia sobie na niej ząbków. Dodatkowo, wylana na podłoże, nie posprzątana woda, może prowadzić do odparzeń na skórze zwierzęcia i dużego dyskomfortu, czy nawet bolesności.

Czyste, suche podłoże

Od tego, jakim zwierzęciem się opiekujemy i jakie ma ono podłoże w klatce, będzie zależała częstość wymiany tego podłoża. Jeśli są to trociny, mogą one łatwo wilgotnieć i przesiąkać rozlaną wodą czy moczem. Lepiej sprawdzą się tzw dry-bedy, czyli specjalnie przeznaczone dla zwierząt dywaniki, które odprowadzają wilgoć do warstwy mającej kontakt z podłogą, czy dnem klatki, co pozostawia górną część suchą.

Część zwierząt jednak, zwłaszcza takich które mają tendencję do kopania lub budowania sobie przytulnego gniazdka w domkach i koszyczkach, może rozkopać i porozrywać materiał wyściełający dno klatki. Szczególną tendencję do takich zachowań mają szczury i króliki. Każdy kto ma stado szczurów, spotkał się z ich zmysłem dekorowania wnętrz, tworzenia wentylacji w domkach oraz okienek w hamakach czy matach. Niektóre klatki dla gryzoni jak na przykład model Perfect Mini/Maxi - mają na dnie klatki ruszt, który jeśli zostanie odkryty, stanowi ryzyko dla zwierzęcia. Może bowiem prowadzić do złamań, malutkich kończyn naszych pupili. 

Wypadki chodzą po ludziach… i zwierzakach

Bardzo często słyszę pytanie “Czy mogę zostawić mojego chomika na weekend, bez opieki? Dam mu po prostu więcej jedzenia…” Tak naprawdę, żeby zadziało się coś złego naszemu pupilowi, wystarczy ułamek sekundy naszej nieuwagi. Może to wydarzyć się nawet gdy będziemy w pracy lub w kuchni gotując obiad. Zasadnicza różnica wynika jednak z tego, że będąc w domu, czy wracając do niego po zaplanowanych aktywnościach, zwracamy uwagę jak się czuje nasz pupil. Obserwujemy, czy przybiega na nasz głos, może na dźwięk otwieranej karmy lub lodówki. Jeśli zwierzęciu coś się przydarzyło, zauważamy to i jesteśmy w stanie udzielić mu odpowiedniej pomocy. Jednak, gdy zostawiamy zwierzę samo sobie w domu na kilka dni, narażamy je na brak pomocy jeśli coś by się wydarzyło. Na ten moment, oczywiste jest zapewnienie opieki naszemu psu na czas wyjazdu, naszemu kotu także, mimo że nie musi być wyprowadzany na spacery… Właściciele wciąż mają jednak wątpliwości, jak zapewnić opiekę gryzoniom czy królikom, gdy planujemy wyjazd lub wakację.

Opiekunka czy hotelik?

Na ten moment, mamy dostęp do szerokich opcji opieki nad naszymi najmniejszymi milusińskimi. Przyjrzyjmy się im zatem i zastanówmy się jaka opcja jest najlepsza dla naszego pupila. 

Opieka w naszym domu

Możemy poprosić kogoś lub zatrudnić go, aby zajrzał do naszego mieszkania na przykład raz dziennie i wymienił jedzenie, wodę, podłoże oraz zapewnił niezbędny ruch podczas kontrolowanego wybiegu. Taka opcja jest najlepsza jeśli hoteliki są wypełnione zwierzętami, a zwłaszcza takich gatunków, których nie możemy połączyć z naszymi. Do takich par należą:

  • Króliki z gryzoniami - króliki i gryzonie nie mogą nawet mieć wybiegów na tej samej przestrzeni, ale w różnym czasie, ponieważ nawet 75% królików jest bezobjawowymi nosicielami pasożyta/grzyba, który jest wydalany z moczem i przebiega zazwyczaj śmiertelnie u innych gatunków gryzonii.
  • Ofiara z drapieżnikiem - odradza się trzymanie gryzonii w mieszkaniach, gdzie urzęduje jakiś drapieżnik, jak na przykład fretka czy kot. Dokłada to tylko niepotrzebnego stresu u, i tak już przestraszonych całą sytuacją, i zmianą otoczenia maluszków

Opieka w domu u opiekuna

Fantastyczna opcja, jeśli mamy zwierzę chore, które przyjmuje leki, więcej niż jeden raz dziennie. Będziemy mieli pewność, że stan zdrowia jest monitorowany całodobowo, a nasz maluch w razie potrzeby będzie miał dostęp do opieki weterynaryjnej. Należy uzgodnić z tymczasowym opiekunem jakie wyposażenie musimy zapewnić. Wiele osób ma w domu zapasowe klatki, domki, hamaki, czasem nawet odpowiednią karmę! Jeśli nie, upewnijmy się, że spakowaliśmy odpowiednie zasoby, nie tylko do naszej walizki, ale do wyprawki naszych pupili również.

Hoteliki

W takim miejscu, może przebywać więcej grup zwierząt i niestety, łatwo o szerzenie się chorób. U psów, przed oddaniem zwierzaka w takie miejsce zalecane są dodatkowe szczepienia. Takich opcji nie mamy jednak u zbyt wielu gryzoni, czy królików. Tak naprawdę, szczepimy tylko fretki i króliki, a do tego na bardzo podstawowe jednostki chorobowe. Brak w tym wypadku opcji zabezpieczenia zwierzęcia przeciwko łatwo roznoszącym się zakażeniom, tak jak u psów przy kaszlu kenelowym.

Bardzo często jednak, takie hoteliki są sprawdzone przez wielu klientów i możemy dokładnie zapoznać się z ich ofertą i opiniami o danym miejscu, co niekoniecznie będzie możliwe w przypadku osób prywatnych. Zanim oddamy zwierzę w takie miejsce zróbmy dokładny wywiad, a jeśli to możliwe obejrzyjmy miejsce na żywo, przed zostawieniem tam zwierzaka.
Cechy dobrego opiekuna
Często słyszy się “do szczurów zajrzy moja babcia, bo nikogo innego nie mogłam znaleźć. Babcia nie lubi szczurów, ale ma im tylko wsypać jedzenie” zastanówmy się czy taka opieka będzie dobrym zabezpieczeniem dla naszych zwierząt? Dobry opiekun:

  • Ma odpowiednią, podstawową wiedzę, na temat gatunku, którym będzie się opiekować
  • Nie boi się gatunku, którym będzie się opiekować (wydawać się to może niespotykane, ale czesto słyszy się głosy obrzydzenia na widok szczurzych ogonów lub głosy przerażenia możliwością bycia ugryzionym)
  • Umie określić, w którym momencie zwierzę będzie potrzebowało pomocy weterynaryjnej
  • Umie udzielić pierwszej pomocy przedweterynaryjnej, na przykład w wypadku zadławienia czy urazu kończyn
  • Ma możliwość pojechać z chorym zwierzęciem do weterynarza
  • Umie podać zalecone leki
  • Ma czas posiedzieć ze zwierzakami w czasie wybiegu
  • Jest komunikatywny i chętnie opisze nam, jak mają się nasze pociechy. Może podzielić się zdjęciami, jeśli nasze serduszko za nimi zatęskni.
  • Ma dobre opinie wśród innych opiekunów
  • Posprząta klatkę, odchody i mocz, bez marudzenia

Zostawiając zwierzaki z kimś z rodziny, warto prześledzić te pytania i zastanowić się, czy taka osoba spełnia wymogi dobrego opiekuna, zależeć od tego może przecież życie naszych zwierząt.

To już wszystko w dzisiejszym artykule. Miejmy go w pamięci za każdym razem gdy planujemy wakacje. Musimy wziąć pod uwagę, nie tylko nasz komfort, ale też komfort istotki, którą zobowiązaliśmy się zaopiekować, nie ważne jak malutka się wydaje i jak tanio kupiliśmy ją w sklepie zoologicznym. Powodzenia wszystkim opiekunom zwierząt!