Załóż konto, oceń otrzymany produkt i zyskaj za każdą ocenę 5 punktów w programie lojalnościowym.

Rynostomia u królika - nie ma się czego bać!

2025-03-05 15:25:00
Rynostomia u królika - nie ma się czego bać!

Czy spotkaliście się kiedyś z takim pojęciem, jak rynostomia? Być może obiło Wam się kiedyś o uszy, zwłaszcza, jeśli opiekiekowaliście się królikiem z przewlekłymi i męczącymi chorobami górnych dróg oddechowych. Jeśli lekarz próbował opisać ten zabieg, jako alternatywę leczenia, to pewnie poczuliście się mocno wystraszeni, ponieważ zwierzak będzie wyglądał, jak Lord Voldemort ze znanej serii książek “Harry Potter”. Na czym dokładnie polega ta procedura? Kiedy się ją stosuje oraz jakie konsekwencje dla pupila niesie ze sobą takie postępowanie? 

Na wszystkie te pytania odpowiemy sobie w dzisiejszym artykule! 

Kilka słów o oddychaniu królików. 

Każdy z nas kojarzy widok psa, ziejącego w gorący dzień. Tak samo jak i my, psy mogą oddychać przez nos i poprzez jamę ustną. Króliki jednak oddychają niemal wyłącznie nosem. Widok królika, oddychającego przez pyszczek, jest wyjątkowo rzadki i świadczy o poważnych zaburzeniach w obrębie jamy nosowej i zatok zwierzęcia. Królik, który oddycha jamą ustną, nie ma możliwości przeżuwać pokarmu, co skutkuje niemal natychmiastowymi konsekwencjami zdrowotnymi dla całego organizmu pupila! Jeśli zwierzę od dłuższego czasu zmaga się z infekcjami w obrębie nosa, które były zwalczane na wszelakie sposoby (antybiotyki, nebulizacje, leki przeciwzapalne), ale nic nie pomaga na dłuższą metę, to lekarz może zasugerować rynotomię lub rynostomię, czyli zabieg chirurgiczny, który pomoże przepłukać i oczyścić jamę nosową oraz zatoki z zalegającej wydzieliny i przywrócić tym samym możliwość oddychanie przez nos! 

Rynotomia i rynostomia - co to jest? 

Obie procedury zapewniają dostęp do jamy nosowej i zatok zwierzęcia. Dostęp uzyskuje się poprzez nacięcie skóry na grzbiecie nosa i nacięciu lub usunięciu części kości. Rynotomia polega na zamknięciu uzyskanego otworu, bezpośrednio po zabiegu. Rynostomia natomiast, pozostawia tę jamę otwartą na pewien czas lub nawet do końca życia zwierzęcia. Tutaj właśnie pojawiają się obawy właścicieli. Nie tylko ze względów estetycznych, ale również z obawy o wtórne zakażenia. Zabieg ten sprawia, że nic nie przykrywa wnętrza nosa, można zajrzeć do środka i obejrzeć je gołym okiem, tak samo jak u fikcyjnej postaci Lorda Voldemorta. 

Przebieg procedury rynotomii/ rynostomii. 

Zwierzak wymagać będzie takiego samego przygotowania, jak do każdego innego zabiegu. Musi on być znieczulony, dlatego weterynarz zaleci wcześniej badania krwi. Dodatkowo, w celu określenia, które zatoki są zablokowane, zlecone będą badania obrazowe - RTG w kilku projekcjach lub tomografia komputerowa.

Na sali operacyjnej, okolica nacięcia (bok lub grzbiet) zostanie wygolona i zdezynfekowana, a następnie chirurg odsłoni kość i wykona odpowiedniej wielkości otwór. 

W trakcie zabiegu można zajrzeć do jamy nosowej, ocenić zniszczenia wywołane przewlekłym stanem zapalnym lub obecność polipów, czy innych narośli. Zostanie pobrany wymaz z błony śluzowej nosa, w celu wykonania posiewu bakteryjnego i antybiogramu. Jeśli infekcja objęła fragmenty kości, to muszą one również zostać usunięte. Odpowiednie zatoki i jama nosowa zostają wypłukane z zalegającej wydzieliny i po zakończeniu procedury, chirurg zadecyduje, czy można zakryć wykonany otwór, czy zostanie odkryty na pewien czas lub też odkryty na stałe. Po zabiegu i wybudzeniu zwierzęcia, opiekun otrzyma dokładne instrukcje, w jaki sposób opiekować się miejscem zabiegu, jak zadbać o higienę błon śluzowych oraz jakie lekarstwa podawać zwierzęciu. Może się okazać, że królik będzie, przez jakiś czas, często widziany na wizytach kontrolnych i pooperacyjnych badaniach obrazowych. 

Możliwe powikłania w trakcie i po zabiegu rynotomii/rynostomii u królika. 

Czy zabieg rynostomii jest bezpieczny? Jak każdy zabieg niesie on ze sobą pewne ryzyko. Jest ono większe w przypadku silnych stanów zapalnych, długotrwałej walki z nowotworem oraz współistniejących zaburzeń (jak na przykład osłabienie wątroby, czy nerek). Wszystkie te czynniki i pełne oszacowanie ryzyka, powinno zostać nam przedstawione na wizytach poprzedzających zaplanowanie zabiegu. 

Powiedzmy sobie jednak szczerze, jest to w pewnym sensie zabieg ratujący życie. Królik, który musi oddychać przez usta, nie jest w stanie jeść i przeżuwać tak, jak powinien. Odkładanie procedury w czasie i czekanie na działanie innych środków leczniczych, może tylko pogorszyć sytuację i zwiększyć ryzyko, związane z koniecznością podania anestezji zwierzęciu. Jeśli nasz lekarz sugeruje rynostomię lub rynotomię, powinniśmy rozważyć taką możliwość. 

To już wszystko w dzisiejszym artykule. Czasami przed opiekunem będą trudne wybory, które mogą zaważyć, o życiu zwierzęcia. W takim wypadku, dobrze jest mieć silną relację z zaufanym weterynarzem, który specjalizuje się w leczeniu zajęczaków. I my, i nasz lekarz mamy na celu dobro zwierzęcia. Pamiętajmy o tym i nie wahajmy się zadawać pytań! Mam nadzieję, że artykuł ten rozjaśnił nieco to skomplikowane zagadnienie.

Autor:Lek. wet. Marika Chaszczyńska