Coraz większą popularnością zaczynają się cieszyć jeże pigmejskie. Jest to na pewno ciekawy gatunek, którego hodowla domowa daje dużo radości, ale potrafi dostarczyć też nie lada wyzwań. Często będziemy bombardowani informacjami, które mijają się z prawdą i w trosce o bezpieczeństwo oraz zdrowie naszego pupila, musimy umieć oddzielić ziarno od plew. Ten artykuł opisuje najczęściej popełniane błędy w hodowli jeży, by wiadomo było czego należy się wystrzegać.

Zacznijmy od garści informacji, które przybliżą nam nieco ten gatunek i pomogą zapewnić mu zdrowe i szczęśliwe środowisko

  • Jeże są bardzo terytorialne - hodowla w warunkach domowych wymaga, aby zawsze przestrzegana była zasada jeden jeż = jedno terrarium. Podobnie jak w przypadku chomików, należy bezwzględnie utrzymywać jeże pojedynczo, gdyż zagrożone potrafią walczyć i powodować u siebie nawzajem urazy i rany, ciężkie do wyleczenia. Nie wolno puszczać ich razem na wybieg, jeśli mamy w domu więcej niż jedno zwierzę. Stresujący będzie nawet moment, w którym jeden jeż, wychodzący na wybieg po koledze, poczuje jego zapach na podłodze lub zabawkach.
  • Jeże to zwierzęta aktywne nocą - oczekiwanie od jeża, że będzie chciał bawić się z nami lub wyjść na wybieg za dnia, jest zwyczajnie niezgodne z jego behawiorem. Na siłę obudzone zwierzę będzie wykazywało zachowania obronne jak fukanie lub pokazywanie kolców. Nie sprzyja to oswajaniu zwierzęcia i powoduje dużo frustracji u nas, a także naszych podopiecznych. Wraz z upływem czasu, jeż może zaadaptować się do trybu życia, we wcześniejszych godzinach wieczornych, nie należy go jednak do tego przymuszać. Najlepszym rozwiązaniem jest podłączony do terrarium bezpieczny wybieg, do którego zwierzę ma dostęp o dowolnej porze nocy. Pamiętajmy, że jeż może hałasować. Wybierzmy więc takie pomieszczenie, w którym dźwięk kołowrotka, nie będzie nas dotkliwie rozpraszał w trakcie snu czy pracy.
  • Mimo, że nie są to duże zwierzęta nie należą one do gryzoni! - wiąże się z tym wiele, często popełnianych błędów żywieniowych, o których powiemy sobie w dalszej części artykułu. Jednym z częstszym jest próba podawania ziaren zbóż lub kukurydzy, tak jak podaje się myszom, szczurom czy chomikom. Niestety może to doprowadzić do zaparć, wymiotów lub zaczopowania przewodu pokarmowego.
  • Jeże w hodowli mogą dożywać 5-6 lat, musimy być zatem przygotowani na moment, w którym jeż zaczyna robić się pacjentem geriatrycznym i zapewnić mu badania kontrolne jak badanie krwi oraz USG jamy brzusznej.

A teraz omówimy sobie te najczęściej popełniane gafy.

Nieodpowiednia klatka

W skrócie: jeży nie utrzymujemy w klatkach, a w terrariach. Są to zwierzęta poruszające się po ziemi, bez potrzeby wspinaczki, dlatego stawia się tutaj na wielkość powierzchni poziomej niż na obecność pięter, jak w przypadku szczurów czy szynszyli. Upadki z wysokości mogą skończyć się dotkliwymi urazami, dlatego najlepszym wyborem będzie terrarium 120x40 w podstawie i około 35cm na wysokość, a najlepiej tylko tyle, żeby dało się wstawić kołowrotek odpowiednich rozmiarów. Najlepsze są terraria drewniane z oszklonymi drzwiczkami, najłatwiej utrzymać w nich odpowiednią dla jeża temperaturę, która powinna wynosić min. 22 stopnie, a maksymalnie 27 stopni, by uniknąć przegrzania.

Zbyt niska temperatura

Może wywołać u jeża stan odrętwienia lub nawet hibernacji, co szkodliwie odbija się na jego zdrowiu, szczególnie jeśli zwierzę przyjęło pełny posiłek - podczas stanu odrętwienia metabolizm spada i zwierzę korzysta z rezerw tłuszczowych organizmu, co oznacza, że zalegające w układzie pokarmowym jedzenie, nie zostanie odpowiednio strawione i może to prowadzić do problemów jelitowych, od biegunki zaczynając, a na zapaleniu jelit skończywszy.

 Za mały kołowrotek 

Nie bez powodu znany dziecięcy wierszyk pyta “Dokąd tupta nocą jeż?”. Są to niesamowicie aktywne zwierzęta, które dużo czasu spędzają na przemieszczaniu się z miejsca na miejsce, chociażby w poszukiwaniu pożywienia, dlatego aby zapewnić im naturalną potrzebę ruchu należy zapewnić w klatce kołowrotek o średnicy minimum 28cm. Ze względu na fakt, że jeże często załatwiają się w trakcie ruchu, najlepszą opcją, będzie plastikowy, łatwy w czyszczeniu model. Na rynku dostępne są różnego rodzaju wkładki do kołowrotków, które ułatwiają utrzymanie higieny. Nie spodziewajmy się jednak, że jeżowe odchody będą przypominały gryzoniowe bobki. Uformowanie i zapach kału zależą bardzo mocno od podawanego pokarmu i niestety często będzie on miękki, o specyficznym zapachu. Nie wybierajmy kołowrotków zbudowanych z metalowych prętów lub siatki, ponieważ mogą one prowadzić do złamań kończyn lub pazurków, gdyby niezgrabne jeżowe łapki miały dostać się między pręty.

Brak wybiegów

W ciągu jednej nocy jeże mogą przejść 7-8km! I niestety, nawet największe terrarium, nie zapewni tej potrzeby ruchu, u aktywnego zwierzęcia. Znudzony jeż będzie spędzał dużo czasu w jednym miejscu i obrastał tłuszczykiem. Otyłe jeże nie są wcale rzadkością w gabinecie weterynaryjnym. Dodatkowo brak ruchu jest czynnikiem wpływającym na powstawanie pododermatitis na malutkich stópkach naszych pupili. Jest to bolesne zapalenie podeszwy stóp, które pogłębia niechęć do ruchu, a w skrajnym wypadku może spowodować amputację kończyny. Wielu właścicieli decyduje się na wyznaczenie części pokoju i odgrodzenie jej, tak aby jeż mógł wyjść w nocy i pobawić się w różnych domkach, tunelach lub digging boxach. Do zakupienia na rynku są różne metalowe ogrodzenia oraz szafy modułowe, które właściciel może połączyć ze sobą wedle uznania, tak aby stworzyć bezpieczne, bez dostępu kabli, miejsce do zabawy.

Nieprawidłowe żywienie

Celem żywienia jeży domowych jest jak najlepsze odwzorowanie ich diety w naturze, a w naturze, jeże głównie żywią się insektami. Kwestia żywienia jeży domowych wywołuje wiele kontrowersji, ponieważ nie ma stricte jeżowych karm na rynku. Właściciele często decydują się na wyliczanie i bilansowanie dawki pokarmowej we własnym zakresie. W skład diety wchodzić będą dobrze odżywione robaki karmowe, kupione z zaufanego źródła. W zależności od rodzaju karmówki (świerszcze, karaczany, mączniki czy drewnojady) należy dobrać odpowiedni sposób żywienia i pojenia owadów. Jeśli żywe owady mają tendencję do uciekania po naszym domu, można włożyć pojemniczek z porcją karmówki do lodówki na około godzinę, co spowalnia ruchy owadów i są łatwiejsze do złapania przez naszego zwierzaka.

Ostatnio na rynku, w ramach nowości wśród karm hipoalergicznych dla psów i kotów, pojawiły się karmy zbilansowane w oparciu o właśnie białko owadzie. Są dostępne w formie suchej lub mokrej i przy tej okazji należy wspomnieć, że suche karmy dla kotów, choćby złożone z najlepszych składników i wysokiej jakości mięsa szkieletowego, jeśli będą mieć nieodpowiedni rozmiar lub twardość chrupek mogą bardzo łatwo doprowadzić do połamania się delikatnych jeżowych ząbków. Czytajmy dokładnie składy i zapoznajmy się z wyglądem kęsów i ich twardością przed wyborem karmy. Zdecydowanie polecane są karmy mokre. To ma jednak taki minus, że sprzyja odkładaniu się kamienia nazębnego, który może doprowadzić do zapalenia dziąseł lub wywołać ogólny proces chorobowy, podobnie jak ludzka próchnica. Z pomocą przychodzą tutaj właśnie owady karmowe, których chitynowy pancerzyk zapewnia higienę dziąseł i zębów. Dodatkiem do jeżowej diety, mogą być warzywa i owoce, choć ich nadmiar może powodować biegunki, dlatego lepiej by karmić nimi owady, a następnie tak odżywioną karmówkę podać naszemu pupilowi.

Brak opieki weterynaryjnej

Tak jak i każde inne zwierzę, jeże potrzebują opieki weterynaryjnej. Okresowe badania krwi, USG jamy brzusznej i kontrolne osłuchiwanie serca oraz płuc. Warto także zadbać o odrobaczanie naszego malucha. Najlepiej w tym celu zanieść próbkę kału do naszego weterynarza - wykona on badanie w celu obecności jaj pasożytów i jeżeli wyjdzie wynik dodatni, zostanie zlecone nam odpowiednie leczenie pod kątem pasożytów. Najczęstsze problemy związane z jeżowym zdrowiem to nieprawidłowy quilling, wrośnięte kolce, biegunki, zaparcia, wymioty, owinięte włosami stopy, urazy kończyn, przesuszona skóra i niestety - nowotwory.

Wszystkim jeżowym rodzicom dziękuję w imieniu kolczastych pupili, że poświęcili ten czas na edukację i poprawę warunków u swoich maluchów.