Jak poznać, że szynszyla jest zestresowana?
2025-05-20 14:10:00
Każdy opiekun zwierzęcia, chciałby by jego puchaty pupil był szczęśliwy i zrelaksowany. Gryzonie mają to jednak do siebie, że bardzo łatwo się stresują. Jak wobec tego poznać, że nasza szynszyla odczuwa dyskomfort? W jakich sytuacjach się tak dzieje? Na te pytania odpowiemy sobie w dzisiejszym artykule!
Jakie sytuacje są najbardziej stresujące dla szynszyli?
Gryzonie w naturze zajmują ostatnie miejsce w łańcuchu pokarmowym. Są ofiarami innych zwierząt, wobec tego muszą być niesamowicie wyczulone na wszystkie sygnały z otoczenia, które mogą świadczyć o potencjalnym zagrożeniu. Często reakcja stresowa może być niewspółmierna do zagrożenia - na przykład głośniejszy dźwięk, nie wywołany przez żadne zwierzę, wyzwoli w szynszylu odruch ucieczki. Dla tej puchatej kulki jest to kwestia życia i śmierci, a w takich sytuacjach lepiej reagować z przesadą, bo zignorowanie problemu może ją kosztować życie. Szynszyle nie przeszły w pełni procesu udomowienia, więc nie są tak ufne w stosunku do człowieka lub znieczulone na bodźce, dobiegające z wnętrza domu. Sytuacje, które nam wydają się niewinne, dla niej mogą być przerażające.
Oto co może stresować szynszylę:
Obecność zwierząt, które postrzegane są jako drapieżniki - psy, koty, fretki. Pamiętajmy, że nie tylko ich widok wywołuje przerażenie, ale również wydawane przez nie dźwięki lub ich zapach.
Obecność innych szynszyli, które nie są jeszcze członkami stada -jeśli mamy nowego członka rodziny, powinniśmy tymczasowo umieścić go w takim miejscu, by nie był wyczuwalny przez nasze podstawowe stado. Najlepszą opcją jest inne pomieszczenie.
Zmiana otoczenia - transport oraz zmiana otoczenia wiążą się dla pupila z dużą ilością nowych bodźców, do których trzeba się przyzwyczaić. Nowe środowisko może być nieprzewidywalne, a dla szynszyli oznacza to niebezpieczeństwo.
Hałas - jeśli w mieszkaniu dużo się dzieje, na przykład mamy remont lub gości i zwierzę słyszy trzaskanie lub gwar podniesionych głosów, to może instynktownie próbować się schować i liczyć na to, że zagrożenie wkrótce minie.
Podnoszenie/przytulanie - w naturze, szynszyle nie opuszczają podłoża, chyba, że same decydują o tym, by się wspiąć lub skakać. Bycie podnoszonym, kojarzy im się z byciem złapanym przez drapieżnika. Można je znieczulić na ten bodziec poprzez proces oswajania i trening, ale w dalszym ciągu bycie podnoszonym w nagły, niedelikatny sposób lub taki, który je immobilizuje (na przykład u weterynarza), będzie wywoływało stres.
Samotność - szynszyle to gryzonie stadne. Samotność powoduje skołowanie i frustrację. Wyobraźmy sobie, że pewnego dnia budzimy się i wszyscy ludzie zniknęli, a my zostaliśmy sami. Nawet, jeśli po ulicy biegają psy (inny gatunek), to naszą pierwszą myślą jest przerażenie i próba znalezienia innego człowieka. Czy w takiej sytuacji nam wystarczyłaby obecność psa? Nie. Tak samo czuje się samotna szynszyla, nawet jeśli dostarczamy jej pełno miłości i ciepła jako opiekunowie.
Brak stymulacji - nudna klatka lub brak wybiegów mogą prowadzić, tak samo, jak u człowieka, do zaburzenia wydzielania neuroprzekaźników w mózgu gryzonia. Efektem może być depresja, irytacja i stres.
Konkurencja o zasoby - w przypadku zbyt małej klatki, niewystarczającej ilości jedzenia lub braku dostępu do świeżej wody, a także nieadekwatnej ilości kryjówek i legowisk, między członkami stada rozwija się konkurencja. Może to prowadzić do walk oraz napięć w trakcie posiłków. Szynszyle mogą również wykazywać agresję w stosunku do właściciela
Oznaki, że szynszyla jest zestresowana
Na szczęście, szynszyle zostawiają dużo wskazówek, które pozwalają nam zinterpretować ich zachowanie. Dzięki temu, właściciel może zrozumieć, które obszary wymagają pracy ze zwierzęciem i jakie są jego granice komfortu. Poznajmy objawy stresu szynszyli:
Ślizganie się futra - jeden z najbardziej popularnych mechanizmów obronnych, u tego gryzonia. Czy wiedzieliście, że u tego gatunku z jednego mieszka włosowego może wyrastać nawet 50 pojedynczych włosów? To sprawia, że ich futro.jest tak delikatne i puszyste. Ale pełni również jeszcze jedną funkcję. W trakcie stresu, futro to wychodzi niemalże garściami, co ma na celu nieco skołować drapieżnika. Niestety, należy być przygotowanym na to, że mechanizm ten uaktywni się na przykład w trakcie przeglądu u weterynarza lub nawet, gdy to my podniesiemy pupila. Nie jest to groźne dla szynszyli, ani nie powoduje powstawania wyłysień. Futro wyślizguje się równomiernie z powierzchni ciała i kończy się wraz z chwilą gdy zwierzę odzyskuje swobodę ruchu.
Wokalizacja - szynszyle wydają różne dźwięki, które mogą być próbą zastraszenia przeciwnika lub formą wyrażenia frustracji. Do takich dźwięków należy szczekanie, ćwierkanie czy burczenie. Na początku przygody z tym gatunkiem, warto zapoznać się z rodzajami dźwięków jakie wydają szynszyle, tak by wiedzieć, które oznaczają irytację, a które zadowolenie i aby wiedzieć, jak odpowiednio reagować.
Stereotypie - są to zachowania powtarzalne, świadczące o skumulowanym stresie. U szynszyli może to być nadmierny grooming, albo własnego futra, albo futra towarzyszy. Może to prowadzić do powstawania przeczosów i wyłysień. Kolejnym zachowaniem jest gryzienie prętów klatki, czasem nawet wtedy, gdy jest ona otwarta i zwierzę ma możliwość wyjść na wybieg. Podobnie można odczytać bieganie w kółko, a nawet bieganie w kołowrotku, choć oczywiście, mogą to być również oznaki innych emocji.
Agresja w stosunku do innych członków stada lub opiekuna - w przypadku gdy zwierzę czuje, że musi bronić siebie, inne zwierzęta lub swoje zasoby, może wykazywać zwiększony terytorializm, objawiający się agresją. Zaliczymy tutaj dźwięki ostrzegawcze, wspomniane w jednym z poprzednich punktów, ponadto, przeganianie członków stada po klatce lub wybiegu oraz ataki, w tym nawet gryzienie. Konsekwencją takich zachowań mogą być urazy, wymagające interwencji lekarza specjalisty.
Co zrobić gdy szynszyla jest zestresowana?
Pierwszym krokiem, po zaobserwowaniu stresu u pupila jest zastanowienie, się co wywołuje taki stan. Zadajmy sobie pytania połączone z przyczynami z pierwszego punktu. Czy w domu doszło do jakiś zmian? Czy nasz pupil ma zapewnione odpowiednie warunki otoczenia? Czy w otoczeniu pojawiły się nowe zapachy lub dźwięki? Jeśli odpowiedzieliśmy twierdząco na któreś z pytań, należy zmodyfikować otoczenie, tak by usunąć stresujący element. Jeśli mamy psa lub kota, nie pozwalajmy mu na dostęp do klatki. Jeśli kwestia dotyczy nieodpowiednich warunków środowiska, powinniśmy zająć się ich udoskonaleniem.
W przypadku, gdy nie mamy wpływu na otoczenie, na przykład jest to kwestia tymczasowa, jak remont, czy wizyta krewnych, to możemy wspomóc pupile, podając im to, co wspomoże ich układ odpornościowy i zadziała łagodząco na nerwy. Możemy użyć ziół, takich jak jeżówka, czy melisa, ale również preparatów weterynaryjnych, takich jak Vetomune, czy Kalmvet. Pierwszy z nich zawiera beta-glukany, wspierające odporność, drugi z kolei jest preparatem ziołowym, działającym uspokajająco. Są to jednak bardzo delikatnie działające substancje, wiec najlepiej rozpocząć ich podawanie, nawet dwa tygodnie przed sytuacją, która wyzwoli stres u zwierzęcia (jeśli możemy to przewidzieć).
To już wszystko na dzisiaj. Szynszyle są delikatnymi pupilami, które wymagają naszej opieki, nawet w takim zakresie, jak zdrowie psychiczne. Jest to zwierzak, który żyje kilkanaście lat, więc warto zapoznać się z jego mową ciała i wydawanymi odgłosami oraz zrozumieć, co one oznaczają. Będziemy wiedzieli wtedy, jak reagować i jak nawiązać najlepszą możliwą relację ze zwierzakiem.