Jak oswoić królika?

2024-07-29 10:38:00
Jak oswoić królika?

Spełniło się nasze marzenie! Właśnie dziś, w naszym domu pojawiła się puchata kuleczka! Po tygodniach rozmyślań, planowań i nabywania wyprawki, wisienką na torcie jest wybór pupila. Ale, ale? Czemu ten zwierzak tak się wzdryga na nasz widok? Nawet nie chce skubnąć marchewki? Tupie i prycha? Czy zrobiliśmy coś nie tak? 

Nie! Wszystko jest tak jak być musi. Zwierzę potrzebuje czasu aby oswoić się z nagłą zmianą otoczenia, zapachami i dźwiękami. A potem oswoi się z nami! Ale jest to proces, który wymaga planu i pewnej cierpliwości. Nie należy się jednak zamartwiać! Mam przygotowaną instrukcję, która krok po kroku pomoże przejść zarówno zwierzęciu jak i jego opiekunowi, przez te najtrudniejsze pierwsze momenty! 

Perspektywa królika 

Wyobraźmy sobie, że siedzimy sobie radośnie wraz z rodzeństwem i rozkoszujemy się pysznym siankiem. W naszej głowie brak zmartwień, znajome zapachy otulają nas, jak bezpieczna kołderka. Nagle ktoś łapie nas, podnosi i siłą oddziela od reszty stada. Po chwili jesteśmy w ciemnym, malutkim transporterze, a potem jedziemy gdzieś daleko i zostajemy wrzuceni do zupełnie nowej klatki, z kąta spogląda na nas kot, a dzieci pchają palce przez pręty, żeby nas dotknąć. W naszej głowie świeci się lampka alarmowa, a jedyne o czym jesteśmy w stanie myśleć to “zagrożenie życia”. 

Brzmi to okropnie, prawda? Niestety, króliki to zwierzęta, które znajdują się na dnie łańcucha pokarmowego, są zatem wyczulone na postrzeganie wszelkiego rodzaju zagrożeń. Nagła zmiana otoczenia jest ogromnym stresorem w takim wypadku i zwierzę jest w szoku. Spróbujmy zatem nieco udoskonalić ten scenariusz. 

Pierwszy transport 

Stres zwierzęcia zaczyna się już w momencie, gdy zbliża się do niego obca osoba. Nie unikniemy tego, możemy jednak znacząco zminimalizować lęk. Przede wszystkim pamiętajmy, aby zwierzęta brać z dobrego źródła. Niech będzie to sprawdzona hodowla, która dba o socjalizację maluchów od najwcześniejszych momentów życia. Alternatywą jest adopcja królika, który spędził trochę czasu w domu tymczasowym, miał wizytę u weterynarza i przeszedł odpowiednią kwarantannę. Adoptując zwierzę dowiemy się o jego temperamencie od osoby, która roztoczyła nad nim opiekę. Jeśli kupimy lub adoptujemy królika z innego źródła, możemy spodziewać się po nim problemów behawioralnych, które nie zostały wykryte lub zostały zatajone przez sprzedającego. 

Kilka wskazówek jak transportować królika: 

  • Transporter musi być na tyle duży, by zwierzę, mogło siedzieć w nim spokojnie i wygodnie, ale na tyle niewielki, aby zwierzę miało wrażenie, że jest schowane w bezpiecznej kryjówce. Niech środek będzie zaciemniony, a wnętrze miękkie, o neutralnym zapachu 
  • Postarajmy się, aby transport był szybki. Najlepiej autem. Podróżowanie przez miasto i środkami komunikacji publicznej, może zestresować zwierzę przez hałas i zapachy. 
  • W trakcie transportu zapewnijmy zwierzęciu spokój. Nie zaglądamy do transportera, nie pozwalamy dotykać i głaskać zwierzęcia. 
  • Do transportera można włożyć sianko. Tak samo jak u ludzi, żucie lub chrupanie czegoś pozwala się odprężyć. Nie zmuszajmy jednak zwierzaka do brania smakołyków z ręki. 
  • Po przyjeździe do nowego domu, zostawmy królika w transporterze przez kilka minut, tak aby przyzwyczaił się do środowiska, dźwięków i zapachów 

Wprowadzamy się do nowego mieszkania! 

Idealnie byłoby, gdybyśmy mogli otworzyć transporter i pozwolić zwierzęciu wyjść z niego samodzielnie, w odpowiednim dla niego momencie. Zwierzę będzie ostrożne i powolne. Postarajmy się być cierpliwi i pozwolić mu odkrywać otoczenie w swoim własnym czasie. 

Jak powinno wyglądać idealne pierwsze mieszkanie dla nowego członka rodziny?

  • Kojec lub klatka powinny znajdować się w najcichszym miejscu domu.
  • Nowy królik powinien być odizolowany od pozostałych zwierząt - czy to nowi członkowie stada, czy pies i kot. Są to zapachy drapieżników i konkurencji, które zwiastują kłopoty. Niech pupil ochłonie, zanim zapoznamy go z innymi zwierzętami. 
  • Poinformujmy członków rodziny, a zwłaszcza dzieci, że nowy królik jest przestraszony i potrzebuje ochłonąć po podróży. 
  • Postarajmy się dokładnie usunąć zapachy innych zwierząt z zabawek i materiałów - zwierzę potrzebuje własnej przestrzeni. 
  • Zadbajmy o wygodne kryjówki. Zwierzę może chcieć spędzać w nich większość czasu na samym początku i powinno mieć do tego prawo. Nigdy nie wyciągajmy na siłę pupila z kryjówki. 

Minął okres akomodacji? Co teraz? 

Gdy zwierzę przywyknie do nowego środowiska (a może to zająć różną długość czasu, zależną od charakteru zwierzęcia), można zacząć przyzwyczajać je do kontaktu z człowiekiem. Oswajanie zwierzęcia to proces wymagający cierpliwości i delikatności. Wszystko należy robić stopniowo. 


Uwaga - kiedy jesteś obok zwierzęcia, które Cię nie zna, zachowuj się cicho i spokojnie. Nie wykonuj gwałtownych ruchów i nie używaj głośnej mowy. Postaraj się nie podnosić zwierzęcia i nie wyjmować go na siłę z kryjówek.


Proces oswajania zwierzęcia powinien wyglądać w następujący sposób:

  • Zacznij od przebywania ze zwierzęciem w jednej przestrzeni. Nagradzaj je za każdym razem, kiedy do Ciebie podejdzie, choć postaraj się nie dotykać go samodzielnie, a raczej pozwolić się obwąchać. 
  • Gdy zwierzę przywyknie do Twojej obecności można przejść do podawania smakołyków prosto z ręki. Kiedy zwierzę zauważy, że nie grozi mu niebezpieczeństwo, a co więcej, ma z tego coś pysznego, zacznie się Tobą interesować. 
  • Odczytuj mowę ciała zwierzęcia: tupanie oznacza, że zwierzę jest zagrożone i daje o tym znać. Jeśli królik jest odwrócony do Ciebie tyłem i nie zwraca uwagi na wołania, pozwól mu odpocząć. Zyskasz wtedy jego zaufanie i pozwolisz mu się zrelaksować. 
  • Kolejnym krokiem jest głaskanie - zwróć uwagę, czy zwierzę pozwala Ci inicjować kontakt, czy kuli się i próbuje uciec. Daj mu więcej czasu, jeśli próbuje się schować. 
  • Gdy zwierzę zupełnie przywyknie do Twojej obecności rozpocznij trening związany z bezstresową opieką. Niech królik przyzwyczaja się do zaglądania mu w uszy, zęby i przywyknie do przycinania pazurków. Ułatwi to wizyty u weterynarza. Oczywiście nie zapomnij o nagrodzie! 

Gratulacje! na tym etapie masz już oswojone zwierzę! Im bliżej jesteś zwierzęcia, tym łatwiej będzie Ci wyłapać objawy osłabionego nastroju i choroby. Postaraj się zacieśniać więzi z pupilem każdego dnia!

Autor:Lek. wet. Marika Chaszczyńska