Jak oduczyć fretkę gryzienia w czasie zabawy?
2025-02-24 13:09:00
Fretka, dziwne połączenie kota i piankowego makaronu basenowego. Czyli elastyczność i instynkt łowiecki w jednym ciałku. Kto jednak miał okazję bawić się kiedyś z kotem, być może raz czy dwa został pokąsany lub drapnięty. W podobny sposób zachowują się fretki.
Ich ostre zęby, przygotowane do spożywania mięsa, mogą zostawić bolesne, głębokie ślady, które w najgorszych przypadkach ulegają infekcji. Czemu fretki gryzą? Jak ich tego oduczyć? Na te pytania odpowiemy sobie w dzisiejszym artykule.
Czemu fretki gryzą?
Koty domowe gryzą w ramach ostrzeżenia. Dają do zrozumienia, że dana interakcja im się nie podoba. W przypadku fretek jest to jednak głównie zaproszenie do zabawy. Skóra fretki jest nieco twardsza niż ludzka, wobec tego młode fretki, które bawiąc się ze sobą zostaną dziabnięte przez kompana, nie zareagują negatywnie na taki bodziec. Niestety, to samo ugryzienie, może spowodować duży ból u człowieka. Fretki mają też tendencję do gryzienia właściciela, jeśli zostaną zbyt długo zignorowane. Tyczy się to głównie palców u stóp, ponieważ to tam sięga, tak niewielkich rozmiarów pupil, jak fretka. Dodatkowo, jest to również część zalotów, ponieważ u fretek, tak jak u kotów, owulacja jest prowokowana przez bodźce dostarczane przez partnera, takie jak na przykład gryzienie samicy w kark. Jest to normalne zachowanie dla tego gatunku, jednak jest to również kwestia, która wymaga treningu.
Czy jest możliwe oduczenie fretki gryzienia opiekuna? Jak najbardziej! Zanim jednak przejdziemy sobie dalej, należy wspomnieć, że nawet jeśli rzadko, to gryzienie opiekuna może być również formą agresji. Wszystko zależy od tego, w jakich okolicznościach spotkamy się z tym zachowaniem i z jaką siłą zwierzę gryzie. Jeżeli pupil ma zjeżone futro i unika naszej bliskości, jest to informacja, że nie należy w tym momencie próbować się bawić lub podnosić zwierzęcia. Podgryzanie człowieka, które ma formę zabawy wygląda bardziej niewinnie. Zwierzak jest podekscytowany, biega wkoło, podchodzi do nas, podskakuje obok nas, jego postawa jest zrelaksowana. Ugryzienia nie są zadawane z taką siłą, jak w przypadku agresywnej postawy.
Czego nie należy robić w trakcie treningu?
Zacznijmy sobie od omówienia, czego nie należy robić, ponieważ są to niestety, najbardziej instynktowne z naszych reakcji. Trening fretki wymaga cierpliwości i samokontroli. Jeśli nasz pupil nie jest oduczony gryzienia, dobrze jest nie zezwalać na zabawę z naszym dzieckiem. Oto czego nie należy robić:
- Nie należy podskakiwać, uciekać kawałeczek oraz wydawać odgłosów podniesionym tonem - fretka nie zrozumie, że zrobiła coś źle, ponieważ z jej punktu widzenia, wygląda to jak zabawa. Jeśli odskoczymy kawałek, pobiegnie za nami, żeby kąsać ponownie. Tak bawią się fretki ze sobą, więc nie dajemy jej do zrozumienia, że zrobiła coś niewłaściwego… Łatwym celem są wobec tego dzieci, u których tak wygląda naturalna reakcja na podgryzienie przez fretkę.
- Jeżeli fretka podgryza, aby dostać naszą atencję, czyli na przykład zostać podniesiona lub otrzymać smakołyka, to nie należy tego robić -dla fretki będzie to nagroda, czyli informacja, że zachowanie, które wykazuje działa i dostanie to, co chciała.
- Nie należy karać fretki fizycznie - stosowanie uderzeń lub innych kar, które mogłyby wywołać u zwierzęcia ból, jest niedopuszczalne, nie tylko ze względów etycznych, ale również ze względu na fakt, że zwierzę może zacząć nas postrzegać jako zagrożenie i wtedy zamiast delikatnego podgryzania, mającego na celu zabawę, zacznie gryźć w samoobronie.
- Nie należy stosować dyscypliny z opóźnieniem - jeśli na przykład nasze dziecko przyjdzie nas poinformować, że bawiło się z fretką, która je ugryzła i najpierw zajmiemy się obejrzeniem i opatrzeniem rany, a potem udamy się do pokoju i spróbujemy zdyscyplinować zwierzę, to nie będzie ono rozumiało, za co jest karane. Z punktu widzenia pupila wygląda to tak, że właściciel wszedł do pokoju tylko po to, żeby je wystraszyć.
Jak powinniśmy postępować, by oduczyć fretkę gryzienia?
Gdy omówiliśmy już najczęściej popełniane błędy, możemy skupić się na opracowaniu efektywnej strategii, która pomoże nam oduczyć pupila gryzienia nas. Najtrudniejszą kwestią jest pozostanie spokojnym, zwłaszcza, jeśli boimy się tych ugryzień.
- Jeśli pupil oczekuje, że podgryzanie przyniesie mu pewnego rodzaju korzyści, to należy postąpić odwrotnie i zignorować zwierzę -nie wystarczy odsunąć stopę na jeden krok, należy zdecydowanie odejść od pupila. Jeśli mamy możliwość, to udać się nawet do innego pomieszczenia. Jeśli siedzimy akurat na kanapie, czy krześle, to nogi należy podnieść z podłogi, tak aby fretka nie miała do nich dostępu. Nie głaszczemy, nie podnosimy, nie mówimy do zwierzęcia. Fretka musi się nauczyć, że nie jest to efektywny sposób na przykucie naszej uwagi.
- Komenda głosowa - jeśli w czasie zabawy, fretka zaczyna pogryzać, należy powiedzieć głośne ale spokojne “Nie!”/ ”Stop!”. Komendę wydajemy od razu w momencie, gdy zwierzę gryzie, tak aby rozumiało, że to właśnie to, co się stało w tej chwili, jest powodem naszego zachowania. Najlepiej działają krótkie, jednosylabowe komendy. Wybierzmy jedną i stosujmy ją zawsze w tej samej formie. Po zastosowaniu komendy, możemy zabrać rękę i odejść od pupila. Dajemy w ten sposób do zrozumienia, że gryzienie, równa się zaprzestaniu zabawy.
- Jedną z sugerowanych metod jest złapanie fretki za kark i przytrzymanie jej w tej pozycji lub nawet podniesienie jej (przytrzymując oczywiście dolną część ciała, tak aby cały ciężar nie był wyłącznie oparty na skórze na karku). Są zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy tej metody. Zalecana jest ona raczej gdy zwierzę nie odpuszcza i nie reaguje na pozostałe sposoby.
Pierwsza pomoc w przypadku ugryzienia przez fretkę.
Na sam koniec, dodam kilka wskazówek, związanych z postępowaniem w przypadku ugryzienia. Jama ustna fretek, to środowisko bogatej flory bakteryjnej. Wraz z ugryzieniem, bakterie te zostają wprowadzone pod skórę własciciela. Pierwsza pomoc w tym wypadku, polega na delikatnym oczyszczeniu okolicy rany ze wszelkiego rodzaju brudu, najlepiej zrobić to jałowymi gazikami i solą fizjologiczną. Kolejnym krokiem jest dezynfekcja rany. Najlepiej sprawdzi się płyn Rivanol (dostępny w aptece bez recepty), nie szczypie on, nie wysusza rany, ale jednocześnie ma właściwości dezynfekcyjne. Jeśli ugryzienie nie jest głębokie, powinno szybko się zagoić. Można zastosować maści z antybiotykiem i sterydem, jak Bedicort G, jeśli rana jest nieco głębsza i zaczyna puchnąć lub staje się bolesna.
Jeśli stan się nie polepsza, a co więcej, obserwujemy postępujące puchnięcie okolic rany, mrowienie, bolesność, ropny wysięk, czy nieprzyjemny zapach, to należy udać się do lekarza, który może zalecić nam doustny antybiotyk, na kilka następnych dni.
Pamiętajmy, że trening behawioralny wymaga cierpliwości z naszej strony. Jedynie powtarzanie tego samego schematu, pozwoli naszemu pupilowi zrozumieć, że pewne zachowania są nieakceptowane. Zwierzę nie robi tego złośliwie, jest to jego naturalny instynkt. Jako opiekunowie, mamy jednak prawo stawiać granice i modyfikować pewne zachowania.